Po jakim okresie czasu przedawniają się roszczenia kredytobiorcy wywodzone z nieuczciwej umowy frankowej?
W Polsce kwestia przedawnienia roszczeń regulowana jest przez art. 118 kodeksu cywilnego. Przed nowelizacją przepisów z lipca 2018 r. termin przedawnienia roszczeń mający zastosowanie w przypadku kredytobiorców wynosił aż 10 lat. Po nowelizacji przepisów został skrócony do lat 6.
Skrócenie terminu przedawnienia oznacza, że inaczej będzie on liczony dla rat kredytu spłacanych do lipca 2018 roku, a inaczej dla rat spłacanych po tym okresie. Roszczenia dotyczące świadczeń spełnionych na rzecz banku przed nowelizacją przepisów przedawnią się po 10 latach, a z kolei raty spłacane później po 6 latach. Od kiedy należy więc liczyć bieg terminu przedawnienia?
Mogłoby się wydawać, że od daty uregulowania każdej pojedynczej raty kredytu. W przypadku kredytobiorców frankowych okazuje się jednak, że jest to nieco bardziej skomplikowane.
08 września 2022 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie o sygn. C-82/21 wydał wyrok, w którym odniósł do kwestii przedawnienia roszczeń po stronie kredytobiorcy będącego konsumentem. TSUE uznał, że w świetle dyrektywy 93/13 bieg terminu przedawnienia roszczeń nie może się rozpocząć, dopóki konsument nie powziął wiedzy o nieuczciwym charakterze warunków zawartych w jego umowie kredytowej.
Zbliżone stanowisko w 2021 roku wyraził Sąd Najwyższy w uchwale o sygn. III CZP 6/21. Uchwała ta zawiera wręcz bliźniacze wnioski do tych, które przedstawili unijni sędziowie w wyroku dla sprawy C-82/21. Przed bezwiednym przedawnieniem swoich roszczeń konsument jest więc bardzo dobrze chroniony zarówno na gruncie prawa unijnego jak i krajowego.
Problem polega jednak na tym, że nie wszyscy frankowicze dowiedzieli się o nieważności swoich umów w ostatnich latach czy miesiącach, a następnie – w terminie nieprzekraczającym 6 lat – zdecydowali się złożyć pozew wobec banku. Część miała poważne wątpliwości co do potencjalnej wadliwości swojej umowy już lata temu. Niektórzy kontaktowali się w tej sprawie z bankiem, próbowali negocjować zmianę warunków, bądź składali reklamacje. Zdarzało się, że kredytobiorca kontaktował się z prawnikiem w sprawie zaciągniętego kredytu w czasie, gdy linia orzecznicza w sprawach o franki właściwie nie istniała. I bank chętnie takie dokumenty wykorzysta w sądzie jako dowód, że roszczenia klienta – w części bądź nawet całości – są już przedawnione.
Na taki scenariusz szczególnie powinien uważać kredytobiorca, który spłacił swój kredyt w całości już kilka lat temu, a dziś chce pozwać bank o zapłatę. Warto przeanalizować z dobrym prawnikiem frankowym, czy gdzieś po drodze nie doszło do rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia.
W razie dodatkowych pytań zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią.